Poznaj naszą drużynę

Bramkarz z wielkim potencjałem, który czasami zaskakuje babolami, ale na pewno nie zaskoczy nikogo słabymi wyrzutami. Kopanie nogami? Lepiej, żeby tego nie próbował.

Znany z celnych wykopów piłki (szczególnie na auty). Nieokiełznane ruchy w bramce i niczym nieskrępowana głupota wypowiedzi sprawiły, że stał się ulubieńcem każdego, kto lubi zdrowo się pośmiać.

Zachodni zaciąg z Ajaxu Amsterdam, wprowadza wizje gry, której jeszcze nie jesteśmy w stanie pojąć. Przyszłość defensywy MKSu. Lewą nogą wiąże krawaty.

Idealnie wpasował się w wizję gry. Nastawiony na ciągły pressing rywala i szybką grę z kontrataku. Śmiało można zapytać go po każdym meczu, jakie jest jego ulubione podanie… i czemu do przodu?

Jedyny zawodnik w szeregach MKSu posiadający indywidualny kontrakt z przedstawicielem znanej marki odzieżowej. Najdłuższym stażem w drużynie, żaden aspekt funkcjonowania klubu nie jest mu obcy. Przyszły skaut MKSu w krajach Europy zachodniej.

Tytan pracy. Na treningi przychodzi zawsze pierwszy i ostatni gasi światło po serii rzutów wolnych na pustą bramkę. Chodzą pogłoski, że w sezonie 2026/2027 dostanie szansę uderzenia piłki z rzutu wolnego w oficjalnym spotkaniu.

W dalszym ciągu perspektywiczny stoper, który w ostatnich 6 sezonach notuje stały regres formy. Swoją zwinnością i talentem do niekonwencjonalnych zagrań zaskakuje nie tylko samego siebie, ale również pozostałych zawodników na placu gry.

Defensor, którego przewidywanie ruchów przeciwnika jest równie skuteczne, co jego przewidywanie pogody. Siedzi głównie na ławce rezerwowej i od czasu do czasu trener pozwala mu wyjść na murawę w celu poprawienia jego morale.

Potencjalny kandydat na przyszłego lidera defensywy Sołtysowic, który już teraz imponuje pewnością siebie i czytaniem gry.

Na boisku jest jak latarnia morska – stabilny, potężny i widoczny z daleka. Czasem nawet zbyt widoczny, co sprawia, że przeciwnicy wiedzą, jak go ominąć.

Ofensywny dynamit, który wchodzi na boisko z energią, jakby dopiero co wypił espresso. Młody, szybki i pełen pomysłów – stawia na kreatywność i błyskawiczne akcje, które zaskakują przeciwników!

Wiele lat szkolony na podstawowego obrońcę reprezentacji narodowej. Nie gra w niej bo woli grać w ataku MKS. Aktualnie pomocnik.

Nowa twarz na środku pomocy, ale z wielką tradycją w nogach! Piłkarska szatnia to dla niego miejsce, gdzie dzieli boisko i wspólne pasje z ojcem – idealny przepis na piłkarski sukces!

Szybki niczym struś pędziwiatr, siła uderzenia której nie powstydziłby się Roberto Carlos, mimo że ma 3 razy chudsze udo.

Zachodząca gwiazda MKSu. Gdyby ktokolwiek z naszych graczy pojął intencję jego niekonwencjonalnych zagrań, dzis gralibyśmy ze trzy ligi wyżej. Indywidualista, który nie słucha podpowiedzi kolegów z drużyny.

Niezawodny w momentach, kiedy trzeba oddać piłkę rywalom. Udowadnia, że choć bramka jest szeroka na ponad siedem metrów, to zawsze można przestrzelić z dwóch metrów. Prawdopodobnie jeden z najlepiej wyszkolonych technicznie piłkarzy na Ukrainie.

Każda jego akcja to loteria. Nigdy nie wiadomo, czy to będzie niesamowita asysta, czy też proste oddanie piłki przeciwnikowi. Ale przynajmniej jest emocjonująco!

Skrzydłowy pełen ambicji, który na boisku mógłby grać wszędzie, ale uwaga – jeśli w drużynie jest Nazar, to zapomnijcie o reszcie. Gdy obaj są na boisku, ich jedyny cel to wymiana piłek między sobą. Ale kto by się przejmował – najważniejsze, że piłka w grze!

To nie jest zwykły Jasiu z łapanki. Jasiu wie jak pachną skarpetki, wie, kiedy boisko jest dobre, to człowiek z branży!

Z nieznanych do dziś przyczyn znalazł się w naszym klubie. Posiada instynkt do celności, ale celuje głównie w drzewa rosnące poza stadionem. Zawsze gotowy do porządnego podania... do przeciwnika. W wolnej chwili trenuje kutarade i hudo.

Technicznymi umiejętnościami mógłby obdzielić pół ligi. Wzorowo zwalnia kontrataki naszej drużyny. Talent odziedziczył po ojcu, który niegdyś hasał w barwach Sołtysowic. Nieco lepszy od swojego brata.

Hubert jest zawsze o krok od przechwycenia piłki… a potem jeszcze o kilka kroków dalej. Ma nadzieję, że kiedyś dogoni swoje własne marzenia na boisku.

Mówią, że jeśli Yamal to przyszłość Barcelony, to Olek jest przyszłością Sołtysowic. W swoich ruchach na boisku przypomina Kevina De Bruyne, choć na razie jedyne, co ma wspólnego z Belgiem, to brak zarostu.

Warunki fizyczne jak triathlonista. Najbardziej uzdolniony ruchowo Członek drużyny, treningi traktuje jako element przygotowań do właściwego treningu kolarskiego.

Nasz artysta z Wybrzeża Kości Słoniowej, który na boisku jest nie do zatrzymania, zawsze zaskakuje przeciwników swoimi ruchami. Potrafi dryblować między pachołkami lepiej niż między przeciwnikami. Prawą nogą potrafi zawiązać buta, lewą czasem trafia w piłkę.

Wysunięty napastnik, który nie tylko ma siłę, ale też potrafi ją wykorzystać na boisku. Jego uderzenie to prawdziwa bomba, a obrońcy lepiej trzymają się z daleka, bo Krycha nie zna litości!

Trener Rzeźnik widzi w drużynie więcej potencjału niż w zestawie noży kuchennych. Każdy mecz traktuje jak prawdziwą mięsną bitwę. Wierzy, że dopóki jego drużyna ma piłkę, przeciwnik nie strzeli bramki, ale zapomina, że jego drużyna często ją traci. Gra w otwarte karty i oczekuje tego samego od zawodników, co kończy się tym, że dostaje więcej pytań niż odpowiedzi.